czwartek, 20 grudnia 2012

Coffee time...

Miało być wino w kryształowych kieliszkach na ławce przed blokiem a skończyło się na kawuni... :) Wiem jak to brzmi, ale ostatnie spotkania z Asią tak właśnie się kończyły... na spontanie... na wesoło :) Wczoraj temperatura nie dopisała. 


niedziela, 2 grudnia 2012

środa, 10 października 2012

sobota, 15 września 2012

Hunterki ♥


Wczoraj dotarła do mnie nagroda od Heavy Duty :) Widząc ogłoszenie o konkursie na profilu Just Her Fashion stwierdziłam, że wyślę dwa zdjęcia a co mi tam ;) I zostałam drugą laureatką konkursu :):):):) |

W pierwszej chwili pomyślałam, że znajdę Hunterką nową właścicielkę, jednak po wizycie kuriera totalnie zwariowałam :)

Nie ma szans, zostają ze mną!!! 

niedziela, 2 września 2012

"Najeczki" :)


Całe życie byłam wierna marce Reebok i nie mam bladego pojęcia co mnie skusiło żeby ją zdradzić :) Może ta niesamowita gama kolorów bucików do treningu :) Reeboki jeżeli chodzi o treningi fitness są dla mnie niezastąpione jednak jestem otwarta na propozycje :) Pierwsze wrażenie po przymierzeniu "Najeczek" mega pozytywne! Gama kolorów do wyboru jest zabójcza, butki są leciutkie i idealnie wyprofilowane, co nie ukrywam jest najważniejsze! Często wchodząc na salę fitness nie mogę się nadziwić panią które trenują w halówkach albo trampkach... a potem narzekają że po treningu bardzo bolą je kolana i kręgosłup... Nie ma się co dziwić że boli... To że buty są sportowe to nie znaczy że są idealne np. do fitnessu czy biegania :)
Nike Flex Trainer 2 Wmns główne zastosowanie znajdują właśnie w fitnessie i ćwiczeniach na siłowni :) Więc nie pozostaje mi nic innego jak uciekać na zajęcia :)


niedziela, 10 czerwca 2012

Niedzielne porządki :)


Dzisiejszy post został przygotowany zupełnie na spontanie :) Postanowiłam wykorzystać mojego fotografa i zamiast na obiad, wyciągnęłam go na sesje...

Przy okazji robiłam porządki w szafie i przypomniałam sobie o moich spodniach i butach :)


piątek, 1 czerwca 2012

Małe zaległości


Wiem, że ostatnio moje posty pojawiają się trochę rzadziej niż bym tego chciała... Jednak mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni. Jestem na etapie kończenia pracy magisterskiej, która już dawno powinna być obroniona... Nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się wypędzić z siebie tego lenia. Uwielbiam wszystko zostawiać na ostatnią chwilę, ale wtedy najlepiej mi się pracuje. Niestety nie jestem czasami w stanie przewidzieć  niespodziewanych komplikacji i zaczyna się panika i stawanie na rzęsach :) To chyba nigdy się nie zmieni :)
W ten weekend nadrobię zaległości z zeszłego tygodnia zwłaszcza, że wreszcie dotarły do mnie zamówione paczuszki :) A póki co mamy dzisiaj Dzień Dziecka, więc wykorzystam wolną chwilkę na słodką niespodziankę :)